Pamiętam pierwsze chwile po tym, jak zobaczyłem czym jest parkour. Ekscytacja, ciekawość i niepohamowana chęć wykonania pierwszych skoków. Było o to w 2005 roku i parkour w Polsce (ale i na Świecie)  i poza kilkoma lakonicznymi tutorialami w internecie nie można było znaleźć nic, co mogłoby mi pokazać pierwsze kroki. Miało to swój urok, gdyż, parkour można było odkrywać metodą prób i błędów. Dziś sytuacja się zmieniła i w internecie są gigabajty informacji o tym, jak zacząć, jak trenować, jak wykonywać dane techniki. Sama ilość filmów po pokazujących parkour wzrosła w postępie geometrycznym. Jednakże w natłoku informacji tak naprawdę trudno znaleźć punkt zaczepienia, gdzie i jak zacząć.

W tym artykule pokażę 5 wskazówek co zrobić, żeby zacząć przygodę z parkour, aby nie zrazić się do niego przez niepowodzenia, kontuzje czy brak pomysłu na postawienie pierwszych kroków.

  1. Przygotuj się fizycznie

Parkour kojarzy się zazwyczaj z młodymi mężczyznami wykonującymi niewyobrażalne skoki. Trzeba pamiętać, że to tylko “czubek góry lodowej” – często osoby uprawiające go profesjonalnie. Nie każdy jednak musi dążyć do tego. Można trenować po prostu rekreacyjnie, dla zabawy. Niejednokrotnie widać, że parkour jest dla każdego. Trenują dzieci, kobiety, czy osoby grubo po 30-stce.

Ale to że parkour jest dla każdego, nie nie znaczy że nie powinno się przygotować do jego uprawiania. I tak:

-trudno Ci będzie wspiąć się na ścianę lub wskoczyć na murek, jeśli nie potrafisz za jednym zamachem zrobić np. 5 podciągnięć i 15 pompek. Dlatego ważne są podstawy treningu kalistenicznego.

-trudno CI będzie przeskoczyć z murka na murek na odległości większej niż krok, jeśli nie potrafisz skoczyć z miejsca min. 7-8 swoich stóp. Oczywiście nie zapominając o kontroli! Mówi się, że Siła jest niczym bez kontroli.

Poza tym.. parkour to aktywność fizyczna, więc musisz zadbać o swoje ciało. Pamiętaj o takich podstawowych rzeczach jak rozgrzewka i rozciąganie, ale również zdrowe odżywianie.

  1.  Znajdź kogoś, kto pokaże Ci właściwą drogę

Jeśli mieszkasz w dużym mieście, prawdopodobnie jest w nim miejsce, gdzie można zacząć trenować pod okiem osób doświadczonych. Nie ma nic lepszego jak bycie poprowadzonym przez osobę, która pała pasją do parkour i chce ją przekazywać dalej. Po prostu idź i spróbuj.  Poznawaj ludzi i baw się. Dołącz do społeczności osób trenujących. Przekonasz się, że parkour to nie tylko same skoki, ale i cała otoczka niesamowitych ludzi, którzy lubią robić to, co Ty.

Jeśli już trafisz na innych… inspiruj się. Oglądaj innych, podpatruj różne ruchy, techniki. Parkour to niekończąca się kopalnia pomysłów. Jeśli w Twojej okolicy nie ma nikogo, w internecie znajdziesz mnóstwo filmów, którymi możesz się zainspirować.

[Baza klubów/organizacji parkour w Polsce]

3. Uważaj i zachowaj koncentrację

Musisz mieć szacunek do swojego ciała, a w parkour chwila nieuwagi może oznaczać kontuzję – nawet przy z pozoru nietrudnych skokach. Dlatego bądź skupiony i dokładny przy każdej wykonywanej technice. Poza tym – zaczynając trening często na samym początku łapiemy duży progres i mamy ochotę sięgać po więcej – wykonywać większe skoki, wchodzić na wysokości. Pamiętaj, że aby być gotowym do dużych skoków – trzeba przygotowywać się latami.

  1. Nie śpiesz się

Parkour może być długą, fajną podróżą, dlatego bardzo ważne jest to, by zachować cierpliwość. Nie próbuj zbyt szybko dużych czy ryzykownych skoków. Zwracaj uwagę na podstawy i każdy szczegół naszego ruchu. Ciężka, żmudna praca, pozwoli CI jednocześnie pracować nad swoim charakterem.W dzisiejszych czasach każdy chciałby mieć efekty od razu. Pewnie już to słyszałeś, ale nie ma drogi na skróty 🙂

  1.  Nie przejmuj się opiniami innych

Zmora początkujących. Strach przed tym, że ktoś skrytykuje, wyśmieje, wyrzuci z miejscówki. O ile trenując:

nie niszczysz mienia

nie wtargnąłeś na teren prywatny itp.

nie uprzykrzasz się ludziom (hałasując, wpadając na luzi itp.)

..możesz trenować spokojnie.

A krytyka i spojrzenia innych? Każdy, kto trenuje, przekonał się, że to nie ma znaczenia. Osoba, która się z Ciebie nabija – sama tak nie potrafi i zazdrości 🙂 Osoba, która się przygląda – to zapewne z ciekawości, a na dodatek za kilka minut będzie pamiętać tylko, że “ktoś tam sobie skakał”. A gdy nie podoba się to Twoim bliskim? Uważają to za głupie, niebezpieczne albo dziecinne? To być może temat na kolejny artykuł. Ale na pewno pamiętać trzeba, że swoją postawą kreujemy wizerunek parkouru. Jeśli sami będziemy pokazywać, żę taki nie jest, coraz rzadziej będzie tak postrzegany 🙂

 

Borów
(z pomocą Nety:)

 

Powiązany artykuł: [5 technik parkour dla początkującego]