Kto będzie “rządził” parkour? O co chodzi z FIG, WFPF, IPF, Mouvement, FIADD i… Parkour Earth?
Istotną cechą parkour jest duża dowolność w jego uprawianiu. Wiele osób próbujących różnych aktywności znalazło w parkour swoją drogę, gdyż nikt nie narzuca mu jak, gdzie, kiedy, z kim i według jakich zasad ma to robić. Nie rywalizuje się o punkty, czas, nie ma ograniczeń sprzętowych, przestrzennych. Nie każdy trenujący musi od razu zrzeszać się z innymi i formalizować faktu zajmowania się parkour. Jednakże… taki stan rzeczy nie będzie trwał zawsze.
Jako powszechna, swobodna forma ruchu, głównie dzięki Internetowi, parkour rozwinął się dynamicznie w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Doszło do nieuchronnej profesjonalizacji i komercjalizacji pewnych jego dziedzin: od prowadzenia zajęć, przez wyczyny kaskaderskie czy pokazy artystyczne aż do rywalizacji na zawodach.W tym artykule spróbuję przedstawić ostatnie wydarzenia, które będą miały niewątpliwie wpływ na parkour w najbliższych latach.
W lutym 2017 roku pojawiła się informacja prasowa o tym, że Międzynarodowa Federacja Gimnastyki (FIG) zamierza zająć się parkour, a co za tym idzie, wcielić go do swoich dyscyplin (gimnastyka sportowa, artystyczna, skoki na trampolinie, akrobatyka sportowa, aerobik). Niemal natychmiast po komunikacie prasowym FIG o zainteresowaniu parkour, takim praktykom sprzeciwiła się organizacja ParkourUK z Wielkiej Brytanii. Tutaj warto zaznaczyć, iż ParkourUK jako jedyna na Świecie doprowadziła do uznania parkour jako dyscypliny sportowej w swoim Państwie, a jej działania są finansowane z pieniędzy publicznych i z założenia nie dąży do rywalizacji, a zajmuje się głównie certyfikowaniem trenerów parkour, wspomaganiu powstawania sal do parkour i parkour parków.
FIG, jako duża organizacja z tradycjami, silnymi strukturami i pokaźnym budżetem, nie reagując na sprzeciw ParkourUK, parła do przodu. Pierwszym istotnym ruchem z jej strony było zorganizowanie zawodów parkourowych 28 maja w Montpellier. Przez społeczność parkour informacja o zawodach przeszła jak burza, a to za sprawą faktu, iż miały one odbyć się w ramach największego festiwalu sportów ekstremalnych FISE, a w organizacji zawodów miał pomagać APEX Movement (organizacja z USA, która od kilku lat rozwija swój format zawodów APEX INTL). FIG nie ukrywał również, że jest to pierwszy krok do wcielenia parkour do igrzysk olimpijskich.
Nacisk negatywnie nastawionej społeczności doprowadził do wycofania się APEX ze współpracy z FIG. Jednakże Federacja Gimnastyki nie ustawała w działaniach – jej Prezes Morinari Watanabe spotkał się osobiście i pozyskał aprobatę samego Davida Belle, prekursora parkour.
Ze świata parkour napływały kolejne sprzeciwy zarówno narodowych federacji jak i lokalnych społeczności. Otwarte listy sprzeciwu wypłynęły z takich krajów jak: Australia, Austria, Dania, Niemcy, Finlandia, Szwecja, Izrael, Włochy, Singapur, Meksyk, Indonezja, Nowa Zelandia, Argentyna, Polska (Polska Federacja Parkour i Freerun), Francja, Kolumbia, RPA.
Tymczasem wszelkie publikacje FIG były dość lakoniczne. Zawody odbyły się, a przedstawiciele Gimnastyki relacjonowali sukces zawodów w Montpellier (konkurs speed wygrał polak, Kamil “Orzo” Tobiasz) . W opinii FIG sprzeciw społeczności parkour był “wynikiem nieufności, troską o szacunek dla tego co zostało już wypracowane, a także uprzedzeniami wywołanymi przez nieprawdziwe informacje“.
ParkourUK nie poprzestało w działaniach sprzeciwiających się FIGowi, jako jednostce chcącej zarządzać parkour. Wszelka korespondencja spotyka się z ignorowaniem przez FIG kluczowych kwestii. ParkourUK dało FIG ultimatum do 26 lipca, aby poprowadzić otwarty dialog i dojść do porozumienia.
FIG natomiast ignoruje PkUK jako narodową organizację, argumentując, że będzie prowadzić dialog tylko z federacjami międzynarodowymi, takimi jak Mouvement, WFPF, IPF, FIADD. Sęk w tym, że są to instytucje założone nie jako zrzeszenia narodowych federacji – założyły je prywatne osoby związane z parkour – o ile w przypadku FIADD i Mouvement maja one zawiązek z kolebką parkour (Yamakasi, David Belle itd.), to WFPF i IPF zostały założone przez biznesmenów z USA (Victora Bevine’a i Richarda Thompsona).
Jakie były działania społeczności w tym czasie? Wiele osób sprzeciwiło się działaniom FIG. Portal MuVMag wystosował akcję, a petycję podpisało ponad 2880 osób, drugą taką petycję wystosowaną z Francji podpisało ponad 1150 osób, co daje razem ponad 4000 osób. Świadczy to o dużym sprzeciwie społeczeństwa, choć nie jest on jednogłośny. Za działaniami FIG są głównie osoby, które są zawodnikami i startują w zawodach. Choć i tam również nie obyło się bez podziałów.
Co teraz? Sytuacja, choć w społeczności ostatnio było cicho, rozwinęła się. Narodowe Federacje Parkour (w tym i polska federacja) w lipcu założyły międzynarodową organizację “Parkour Earth“, która będzie stanowiła federację reprezentującą parkour i chroniącą jej suwerenności i autonomii, będąc jednocześnie silną przeciwwagą do działań FIG. Co robi FIG? 1 sierpnia ogłoszono, że w 2017 rozpocznie się Puchar Świata Parkour poczynając od 3-5 listapada (Chengdu, Chiny). Będzie to początek całego cyklu, który ma zapewne wieść do igrzysk olimpijskich. O ile parkour nie został wcielony do igrzysk w 2020r w Tokio, może się to udać w 2024 roku, gdyż wtedy igrzyska odbędą się w Paryżu, co dla osób , którym zależy na wcieleniu parkour do Igrzysk brzmi jak idealna sposobność do tego. Dodatkowo David Belle zostanie przewodniczącym komitetu do spraw parkour, działającego pod egidą FIG.
Termin ultimatum, które FIGowi postawiło ParkourUK, już minął. Wygląda na to, że być może sprawa zarządzania parkour będzie rozstrzygać się przed Trybunałem do spraw sportu w Lozannie. Podobnie sytuacja rozwinęła się ze Stand Up Paddling, o który rywalizują dwie federacje: Kajakarstwo oraz Surfing. Teraz, prawdopodobnie każda z organizacji parkourowych będzie próbowała rozwijać się na własna rękę i i próbować “zagarnąć” do współpracy jak najwięcej krajów członkowskich oraz autorytetów ze społeczności.
Pojawia się tu wiele pytań, wartych przemyślenia. Jaka organizacja powinna “zarządzać” parkour? Czy FIG jest odpowiedni? Dlaczego David Belle, mimo, że nie był aktywny w rozwoju parkour, nagle się aktywizował? Czy parkour na Igrzyskach jest nieunikniony? A jeśli tak, to jaki jest najlepszy format zawodów, który nie “zepsuje” parkour w przyszłości?
A jak to wszystko co się dzieje wpływa na większość osób trenujących? Obecnie, wcale. Nikt nie zabroni nam wyjść na miasto po prostu poskakać. Jednakże (co jest moja opinią) pośpiech w rozwoju parkour w kierunku zawodów jest niewskazany, należałoby się skupić na jego powszechności. Tak jak bieganie, które uprawiają miliony ludzi, a celem jest bardziej sam proces, przyjemność z jego uprawiana i samo krzewienie aktywności fizycznej, niż najwyższe laury na zawodach.
P.S. Żeby zobrazować jak to wszystko wygląda, załączam infografikę opisującą stan obecny i stosunki między wspomnianymi w artykule organizacjami.
Dziękuję za uwagę!
Tomasz Dąbrowski
“Jaka organizacja powinna „zarządzać” parkour? Czy FIG jest odpowiedni? Dlaczego David Belle, mimo, że nie był aktywny w rozwoju parkour, nagle się aktywizował? Czy parkour na Igrzyskach jest nieunikniony?”
Organizacja będąca w stałej współpracy z założycielami dyscypliny, jednak żadna jak do tej pory nie jest w stanie uzyskać ich zaufania, o aprobacie nie wspominając.
FIG jest wyjątkowo nieodpowiedni i o to ten cały szum.
David zachował się bardzo inteligentnie: stworzył pewien produkt, który puścił w świat, ten rósł, kwitł i nabierał mocy urzędowej, by teraz móc zebrać plony – chcemy czy nie Parkour należy do Davida i ma prawo zrobić z nim co uzna za stosowne (trochę jak z fejsbukiem – wszystko co tam publikujemy staje się własnością Zuckerberga).
Jest możliwość uniknąć deprawacji PK ale nie możemy grać w tę samą grę i liczyć że pod inną banderą są ludzie nobliwi i oddani dyscyplinie. To my jesteśmy potęgą i to od nas zależy przyszły kształt PK. Jeśli takie “autorytety” jak Kamil będą uczestniczyć w zawodach kierowani własnym zyskiem; jeśli inni będą wyrażać temu aprobatę; jeśli nadal będzie więcej “zajawkowiczów” niż prawdziwych Parkour skurwioli z betonu i stali to wszystko trafi szlag. Mamy władzę. Nie patrzmy więc na figury w poszukiwaniu ratunku bo to nie one, a zwykłe pionki wygrywają wojny. Weźmy odpowiedzialność za nasze własne działania.
Btw. Nie Mouvement a David i Charles pragną współpracować z FIG. Malik wyraził swój pogląd na calą sprawę w otwartym liście. Nikt z zarządu Mouvementu nie został poinformowany o planach związanych z FIG.
https://m.facebook.com/magicmalik.diouf/posts/10154830282922933
PS Więcej artykułów takich jak ten! Więcej zainteresowania ze strony praktykujących. Więcej pokory, a mniej spekulacji i może uda się jakoś temu zapobiec.
LUDZIE a czy zapomnieliście o Yamakasi group??? To im się bardziej należy chociaż uważam że powinno zostać jak jest.